|
Najnowsze:  Społeczeństwo
Wiara
Dziecko
Młodzież
Małżonkowie
Rodzice
Seniorzy
Codzienność
Duchowni
Kultura i sztuka
|
 Powrót
Krytyka. Krytykanctwo...  piątek, 21 marca 2008, 23:23
Dodał: Tomasz Adam Kaniewski (Kalasancjusz)
 | Umieć krytykować i przyjmować krytykę
|
Często z naszych ust czy w naszych pisemnych wypowiedziach krytykujemy pracę innych, dzieło innych, sami nic nie robiąc. Pracując od ponad trzech lat w mediach zaobserwowałem, że najwięcej krytyk jest negatywnych, często pisanych czy mówionych ze złością. Dlaczego ten dział nie działa? Dlaczego nie została zamieszczona informacja o tym czy o tamtym? Dlaczego ten obrazek jest taki brzydki? Dlaczego nie został zamieszczony mój artykuł? Dlaczego nie można zalogować się na serwer poczty elektronicznej? Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego? Przykładów takich "ataków" mógłbym tu wymienić pewnie setki a może i tysiące.
Często będąc zmęczony codzienną pracą nie mam sił odpowiadać już na poszczególne pytania. Myślę, że lepiej jest jak nie odpiszę niż miałbym kogoś urazić słowem.
Po co to wszystko wypisuję? Może jest to pewne wytłumaczenie dla tych, co krytykują a sami nie wnoszą żadnego wkładu we wspólne dzieło. Czy zamiast pytania: "Dlaczego ten dział nie działa?" nie można by było zapytać: "Czy pojawiły się może jakieś problemy z tym działem? Może mógłbym/mogłabym w czymś pomóc?"? Nie! Po co? Przecież ja tak naprawdę nie chcę mieć z tym nic wspólnego! To samo mógłbym powiedzieć Księdzu Janowi: "Zamiast krytykować nasz sklepik i pisać wielkimi literami (krzyczeć!), może warto byłoby nam wskazać tańszego producenta?".
Jednocześnie nie chciałbym potępiać krytyki. Krytykować powinien umieć każdy człowiek, ale do tego jest potrzebny odpowiedni dar. Podobnie jak musimy umieć znosić krytykę innych, musimy umieć krytykować, zawsze w duchu łagodności i miłości braterskiej, na jaką tylko w danej chwili umiemy się zdobyć.
Internauto, zanim skrytykujesz cokolwiek, zastanów się czy przypadkiem nie urazisz kogoś, czy nie będzie mu przykro z tego powodu. To, że matka ubiera dzieci w brzydkie lub brudne ciuchy, nie musi oznaczać, że jest jej to obojętne, ale może nie ma na proszek do prania, może nie ma pralki, może ma ku temu jakiś powód. To, że ktoś popełnia jakieś błędy, które my zauważamy, nie musi oznaczać, że ciągle robi same błędy, że robi to specjalnie i bez zastanowienia. Może po prostu zdarza się, że nie zrobi czegoś tak, jak powinien, ale sto innych rzeczy może robić o wiele lepiej od nas.
|
